Wuhan – miasto wody i wiatru
Stolica prowincji Hubei wita podróżujących pociągiem zielenią drzew, bezkresnymi wodami Jangcy oraz błękitem nieba. Wuhan to prężne, przeszło dziesięciomilionowe miasto. Przybrało ono tę nazwę w 1949 roku, kiedy doszło od połączenia trzech sąsiadujących ze sobą powiatów: Hankou, Hanyangu i Wuchangu. Historia pierwszych mieszkańców tego terenu sięga tysiąca lat p.n.e. Dziś to nowoczesna metropolia z przemysłem, transportem rzecznym, uniwersytetami oraz zabytkami sprzed wieków.
Delegacja zagranicznych gości rozpoczęła zwiedzanie miasta od wieczornego spaceru po nabrzeżu Jangcy, przechodząc przez International Friendship Forest.
Na promenadzie można było zauważyć sprzedawców barwnych latawców. Na stoiskach prezentowały się kolorowe motyle, pszczoły oraz ptaki z rozłożonymi skrzydłami, które tylko czekały na to by wzbić się w niebo. Kilka latawców unosiło się lekko nad głowami turystów i mieszkańców. Inni skierowali swój wzrok w stronę rzeki, po której powoli płynęły statki, promy i barki. Na drugim brzegu widać było wyrastające wysokie, błyszczące w słońcu srebrne wieżowce z dzielnicy Wuchang.
Idąc przez zielony park, na horyzoncie pojawiła się stylizowana brama. Przechodząc za nią rozpościerał się widok na rzeką i przycumowany do brzegu olbrzymi dwufajkowiec. Na jego burcie widniał napis Zhiyinhao oznaczający bliską relację przyjacielską, która nie wymaga słów. Statek to pierwszy pływający teatr na rzece Jangcy. Na jego poszczególnych pokładach, w osobnych kajutach widzowie spotykali aktorów, którzy przenoszą publiczność w czasie do lat 30. XX wieku. Smukłe kobiety w barwnych qipao i mężczyźni tańczyli tango pod kryształowym żyrandolem. Przygrywała im orkiestra na żywo. Kilkudziesięciu aktorów w strojach z epoki odgrywało sceny pożegnań przed podróżą, miłosnych wzruszeń i uścisków. Grę aktorską dopełniła scenografia i rekwizyty sprzed 100 lat. Widzowie trzymali w rękach mokre chusteczki do łez. Przedstawiciele zagranicznych mediów zostali wciągnięci do przedstawienia, wspólnie z aktorami tańczyli na scenie.
Kiedy wszyscy widzowie dotarli na najwyższy pokład, tam czekała na nich nocna panorama Wuhan. Spektakl z udziałem stroboskopowych świateł i wizualizacji odbywał się na fasadach około 300 budynków wzdłuż obu brzegów Jangcy. Zachwytów nie było końca. Wszyscy goście stali oszołomieni widokiem miasta iskrzącego się milionem świateł. Nad głowami błyszczał Księżyc. Cały spektakl trwał blisko kwadrans. Po nim zagraniczni goście udali się sali. Tutaj mieli szansę sprawdzić swoje umiejętności muzyczne – wspólnie zaśpiewali piosenkę po chińsku o Wuhan i rzece Jangcy. Serdeczna atmosfera sprzyjała nawiązywaniu znajomości. W dobrych nastrojach zakończyli dzień.